piątek, 7 czerwca 2013

Rozdział 11

                                       **Jessi**

Leżeliśmy z Harrym na łóżku wtuleni w siebie. Nagle chłopak wyciągnął iPhona z kieszeni i zaczął robić mi zdjęcia. Strasznie nie lubię jak ktoś to robi, więc szybko wskoczyłam pod kołdrę, al chłopak nie dał mi za wygraną. 
H: kochanie ty moje najdroższe nie chowaj się telefon nic ci nie zrobi - położył się na mnie, tak że nie leżał ze mną pod kołdrą tylko na.
J: Harry zejdź ze mnie- zaczęłam się wierzgać 
H: pod warunkiem że dasz mi sobie zrobić zdjęcie 
J: No dobra, a teraz  ze mnie złaź 
H: ale obiecujesz ?
J: tak tylko proszę zejdź ze mnie bo mnie zgnieciesz- chłopak po chwili ustąpił i zeszedł ze mnie a ja mogłam się podnieść. Harry mnie mocno przytulił  do siebie i zrobił nam zdjęcie po czym wstawił na Twittera 
J: Harry co ty robisz ?
H: no jak to co wstawiam zdjęcie 
J: ale co pomyślą sobie wasze fanki 
H: nic się nie przejmuj niech sobie piszą, bo w końcu to moje życie i sobie mogę robić co chcę i z kim chcę 
J: no masz racje, ale to nie zmienia faktu, że będą pisać- uśmiechnęłam się - a co będziesz robił i z kim - poruszyłam brwiami  a ten wbił się w moje usta ale ja go kawałek odepchnęłam - Harry ja żartowałam 
H: no widzisz a ja nie - kontynuował 
J: ej Harry ty chyba nie ch...
H: a dlaczego nie 
J: chłopaki są na dole i ja nie chcę słuchać później głupich komentarzy - chłopak odsunął się kawałek ode mnie i wyszedł z pokoju - Haaa.. Harry - krzyknęłam

                                    **Harry**

Nagle wpadł mi do głowy pewien pomysł, szybko pobiegłem na dół do chłopaków.
H: chłopaki mam sprawę 
CH: no co jest 
H: idźcie gdzieś na miasto albo do klubu, obojętnie gdzie tak żebym miał wolną chatę minimum dwie godziny - spojrzałem na nich 
N: ale y właś.....
Lo: Niall film możesz sobie obejrzeć kiedy indziej 
N: ale.. 
Lo: Niall !- wykrzyknął a chłopak skulił głowę
Li: no to gdzie idziemy ?!
Z: do klubu 
Lo, Li, Lisa, - okej 
H: dzięki, ale moglibyście się pośpieszyć 
Lo: no ludzie wstawać i idziemy - rozkazał a ci wyszli za nim z domu. Szybko zamknąłem za nimi drzwi i pobiegłem do góry, Jessi leżała na łóżku i przeglądała mój telefon, położyłem się koło niej i zabrałem telefon  
i zacząłem całować jej malinowe usta
J: Harry ?
H: hmm? - wymruczałem 
J: przecież mówiłam że nie bo na dole są chłopaki i Lisa 
H: nie ma ich poszli do klubu, a o Lisę nie masz się co martwić bo jest w dobrych rękach, czyli Horana.

Leżeliśmy na łóżku całując się, zacząłem ściągać z dziewczyny
t-shirt i całować jej obojczyk, ona zaczęła ściągać ze mnie bluzkę, tak samo jak spodnie a zaraz ja zrobiłem to samo z jej. Po jakim czsie byliśmy cali goli.
H: jesteś gotowa - zapytałem 
J: tak Harry zrób to w końcu 
H: bo jeśli nie to nie musisz a zwłaszcza że to nasz pierwszy raz 
J: Harry nie gadaj tylko to zrób !- wykrzyknęła, a ja zrobiłem to o co prosiła, lekko rozchyliłem jej nogi i w nią wszedłem, na początku robiłem to delikatnie, ale z jakim czasem przyśpieszałem, aż w końcu Jess zaczęła stękać. Zacząłem wykonywać mocne i zdecydowane pchnięcia, wchodziłem w nią do samego końca. Trwaliśmy w takim stanie kilka długich chwil, zwiększając  intensywność wzajemnie oferowanych doznań w pewnym momencie poczułem jak mój członek drży i zapowiada szybki koniec w jej wnętrzu. Nie  pozostawałem w tyle i strzeliłem w nią ciepłą spermą. Zastygliśmy nieruchomo, przytuleni do siebie, drżąc w spólnym orgazmie.  
J: Harry byłeś cudowny - odsunęła się ode mnie 
H: skarbie to ty byłaś cudowna, uwierz nie wszystkie dziewczyny wytrzymały do końca - zaśmiałem się 
J: nie przesadzaj 
H: nie przesadzam kochanie - przytuliłem się do siebie jeszcze raz - kiedy powtórka 
J: nie za prędko skarbie - zaśmiała się 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz