piątek, 21 czerwca 2013

Rozdział 14

H: ... no to mi się podoba - uśmiechnął się szeroko
J: Harry może jedziemy do domu, głowa mnie zaczyna boleć - położyłam głowę na jego ramieniu 
H: jasne kochanie, jedziecie z nami ? - tym razem skierował się do Lisy i Niall'a 
N: nie zamówimy taksówkę, chyba że Lisa jesteś zmęczona - spojrzał na dziewczynę 
L: nie no jak chcesz to mogę jeszcze zostać 
N: nie, nie chcę cię do niczego zmuszać - przytulił ją - jedziemy - powiedział i wszyscy wróciliśmy do domu samochodem Harr'ego. 




                                             ***


J: Harry - powiedziałam wychodząc z łazienki, a Harry leżał na łóżku 
H: tak ? - spojrzał na mnie
J: posmarujesz mnie balsamem ? - próbowałam być poważna ale miałam co do niego plan 
H: jasne że tak, takiej propozycji nigdy nie odmówię - uśmiechnął się szeroko, a ja usiadłam na łóżku i podałam mu tubkę z balsamem, ten zaczął mi go wcierać w skórę
J: jeszcze nogi - powiedziałam kiedy skończył smarować moje plecy 
H: no nie rozpędzaj się tak skarbie - zaśmiał się i zaczął smarować moje nogi 
J: a dlaczego nie ? - zaśmiałam się a chłopak przysunął się do mnie na odległość minimalną i musnął moje usta - oo nie, nie mój drogi nic z tego 
H: a dlaczego to nie, byłaś dzisiaj niegrzeczna i musisz dostać jakąś karę - zaczął mnie namiętnie całować. Położyłam się na łóżku a Harry uklęknął nade mną okrakiem tak że byłam po między jego nogami. W pewnej chwili zaczął mnie rozbierać, w sumie za bardzo nie miał z czego bo byłam w samej bieliźnie, ja zrobiłam to samo ściągnęłam jego bluzkę i spodnie, po chwili byliśmy już nadzy. Chłopak zaczął całować moją szyję i zjeżdżał coraz niżej, kiedy dotarł do mojej kobiecości  zaczął się nią bawić, a kiedy znalazł mój czuły punkt jęknęłam, a Styles powrócił do moich ust, nie mogłam się już doczekać kiedy we mnie wejdzie 
J: Harry wejdź w końcu - jęknęłam, a chłopak po chwili znalazł się już we mnie, na początku robił to delikatnie ale za każdym razem przyśpieszał. Zaczęłam drapać go po plecach i równie dobrze  słyszałam ciche jęki Harr'ego. Jego pchnięcia stawały się coraz mocniejsze, próbowałam nie jęczeć zbyt głośno ze względu na to że nie byliśmy sami w domu, ale nie wytrzymałam i zaczęłam krzyczeć 
J: Harry przestań  !! - krzyczałam jednak on nie przestawał. - Harry proszę to zaczyna boleć - powiedziałam już w miarę normalnie, a chłopak momentalnie wyszedł ze mnie  
H: jeszcze nie doszedłem - spojrzał na mnie 
J: i nie dojdziesz- powiedziałam stanowczo 
H: ale Jess przecież chciałaś 
J: chciałam ale już nie chcę, a jeśli tak to mógłbyś być trochę delikatniejszy, wszystko mnie boli 
H: skarbie przepraszam i obiecuję będę delikatniejszy, a teraz daj mi dokończyć, zaufaj mi  
J: ufam ci - powiedziałam i go pocałowałam, a ten delikatnie wszedł 
H: boli ?- zapytał patrząc mi prosto w oczy 
J: nie ale mógł byś trochę przyśpieszyć -  jak powiedziałam tak zrobił, zaczął poruszać się we mnie coraz mocniej i mocniej, tym razem pozwoliłam mu dojść, kiedy to zrobił wyszedł ze mnie i położył się obok mnie.
H: dziękuje, a teraz przepraszam idę pod prysznic. - cmoknął mnie w policzek i poszedł do łazienki, ja leżałam naga na łóżku kiedy nagle zapukał ktoś do drzwi, jak oparzona wskoczyłam pod kołdrę i powiedziałam ciche "proszę", kiedy drzwi się uchyliły zobaczyłam sylwetkę.......


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz