wtorek, 21 maja 2013
Rozdział 3
Po 30 minutach byliśmy na miejscu, otworzyłem przed Jess drzwi puszczając ją pierwszą.
J: dziękuje- powiedziała i weszła do domu - wow ładny dom
L: dziękuje - zza ściany wyłonił się Liam - cześć jestem Liam - podał dziewczynie rękę
J: hej Jessica ale możesz mi mówić Jess - uścisnęła rękę chłopaka
L: miło się poznać Jess
J: i wzajemnie- później poznała resztę chłopaków i poszliśmy do mojego pokoju
J: fajny pokój typowo londyński - zaśmiała się
H: heh dzięki, napijesz się czegoś
J: nie dziękuje - powiedziała i usiadła na łóżku a ja zaraz obok niej. Przez chwilę tkwiliśmy w ciszy ale ona ja przerwała
J: zajmujesz się czym ?
H: tak z tymi na dole jestem w zespole nazywamy się One Direction słyszałaś?
J: chyba coś kojarzę- pokiwała głową i uśmiechnęła sie słodko
H: masz słodki uśmiech - zaczerwieniła się - rumieńce też
J: dziękuje
H: nie ma za co - spojrzałem jej w oczy i położyłem swoja dłoń na jej policzku i gładziłem opuszkiem palca - wiesz co strasznie mi się podobasz - nic nie odpowiedziała tylko mnie pocałowała, na początku byłem trochę zaskoczony, ale po chwili całkowicie się rozluźniłem całowaliśmy się jeszcze krótką chwilę
J: wiesz chyba muszę już iść - powiedziała i wstała z łóżka kierując się prosto w stronę drzwi
H: już co tak szybko jest dopiero - spojrzałem na zegarek - czternasta
J: wiesz nie chcę ci zawracać głowy i chyba lepiej będzie jak naprawdę pójdę - już chwytała za klamkę ale szybko podbiegłem do niej łapiąc za nadgarstek i odwracając do siebie tak aby stała ze mną twarzą w twarz, staliśmy tak przez chwilę ale tym razem ja ją pocałowałem
H: może jednak - uśmiechnąłem się szeroko
J: skoro nalegasz- odwzajemniła uśmiech. Odeszłem od dziewczyny i położyłem się na łóżku. Jess stała nie wiedząc co ma zrobić więc postanowiłem jej pomóc
H: połóż się - dziewczyna to zrobiła położyła się na końcu łóżka- chyba się mnie nie boisz - spojrzałem na nią
J: nie, jasne że nie
H: no to chodź tu koło mnie - z lekkim wahaniem zrobiła to co jej kazałem - no od razu lepiej - przytuliłem ją do siebie, spojrzałem kątem oka na Jess widać była że jest trochę zakłopotana, a nie potrzebnie bo w końcu co ja jej mogę zrobić.
H: wiesz tak sobie myślałem jakiś czas temu czy mogło by po między nami coś być - spojrzałem na nią
J: wiesz może kiedyś tak
H: ale dlaczego kiedyś czemu nie teraz ? no co znamy się parę lat..
J: no dobrze Harry ale przez te parę lat nie utrzymywaliśmy kontaktów - podniosła się do pozycji siedzącej
H: Jess myślę że ja czuję do ciebie coś więcej
J: Harry teraz będę wobec ciebie szczera kiedy chodziliśmy jeszcze do szkoły byłam w tobie zakochana chodź wiedziałam że nie mam u ciebie szans, i tak przez parę lat, dopiero gdy skończyliśmy szkołę zapomniałam o tobie chodź było mi ciężko
H: naprawdę dlaczego nic mi nie powiedziałaś..- przerwała mi
J: zrozum ty byłeś lubiany a ja kim byłam nikim nawet głupich przyjaciół nie miałam
H: Jess daj mi skończyć ja też w tobie byłem zakochany
J: to dlaczego ty mi tego nie powiedziałeś
H: bałem się, bałem się że możesz nie czuć tego do mnie co ja do ciebie
J: Harry - przytuliła sie do mnie
H: kocham cie - wyszeptałem jej do ucha
J: ja ciebie też Harry..
-------------------------------------------------------------------------------
Cześć wszystkim !!
I mam trzeci rozdział postaram się dodać dzisiaj czwarty ale nie obiecuję. :))
Byłabym wdzięczna również za komentarze, bo nie wiem czy ktoś to czyta.
Miłego dnia !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz