H: dzięki
L: nie ma za co - uśmiechnął się - a tak w ogóle to cześć Jess - uśmiechnął się jeszcze szerzej - Harry nic nie mówiłeś że Jess to twoja dziewczyna - spojrzał na mnie a ja na Jess
H: heh no widzisz bo my jesteśmy dopiero od wczoraj razem - przytuliłem dziewczynę na co ona się uśmiechnęła
L: aham - westchnął - Jess pewnie jesteś głodna co ?
J: nie aż tak jak myślisz - zaśmiała się a chłopak poszedł do kuchni
H: Jess przepraszam za Nialla - spojrzałem jej w oczy
J: Harry ja już powinnam wracać do domu pewnie Will się martwi
H: odwiozę cie dopiero gdy zjesz - złapałem dziewczynę za rękę i pociągnąłem do kuchni
***
H: wychodzę !- krzyknąłem tylko i opuściłem dom po czym razem z Jess wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy w stronę jej domu.
Jazda zajęła nam 15 minut, kiedy stałem już na podjeździe szybko wyszedłem z samochodu i pobiegłem otworzyć drzwi Jess.
J: może wejdziesz ? - zapytała i spojrzała na mnie
H: z chęcią - zamknąłem samochód i weszliśmy do domu- ale się tu zmieniło- kiedy wszedłem do domu szczęka mi opadła - fajny dom ci powiem
J: Dzięki -uśmiechnęła się
W: to ty Jess - usłyszałem znany mi głos
J: tak to ja - krzyknęła dziewczyna po czym ściągnęła buty, które jeszcze parę chwil wcześniej znajdowały się na jej nogach, zrobiłem to samo. Dziewczyna chwyciła mnie za rękę i ciągnęła w głąb mieszkania. Kiedy Jess puściła moją rękę dopiero zorientowałem się że znajdujemy się w salonie, rozejrzałem się po pomieszczeniu i zobaczyłem że ktoś siedzi na kanapie to był Will, to jego głos słyszałem - pomyślałem sobie.
H: cześć Will - odezwałem się cały czas stojąc i patrząc na chłopaka kiedy nagle spojrzał na mnie
W: Haarryy - zdziwił się- co ty tu robisz dawno cię nie widziałem - podszedł do mnie i podał mi rękę
H: no ja ciebie właśnie też, zmieniłeś się ledwo cię poznałem - zaśmiałem się
W: no a ty wręcz przeciwnie nic się nie zmieniłeś, no może trochę urosłeś - tym razem on się zaśmiał -Jess- zawołał dziewczynę a ona zaraz stała koło mnie - to dla Harrego się wtedy tak stroiłaś - spojrzał na dziewczynę a ona się tylko zaczerwieniła
J: ymm mówiłeś coś - zaśmiała się
W: no ależ skąd ja nic - powiedział sarkastycznie
H: naprawdę Jessi stroiłaś się dla mnie - objąłem ja w pasie i pocałowałem w policzek
W: zaraz, zaraz to wy - wskazał na nas palcami - wy jesteście razem -nic nie odpowiedzieliśmy tylko pokiwaliśmy głowami - dobra nie ważne - powiedział i wrócił do oglądania TV
J: napijesz się czegoś - zapytała
H: nie dzięki
J: chodź idziemy do mnie -powiedziała i pociągnęła za rękę i poszliśmy do jej pokoju.
H: Fajny pokój
J: dzięki - uśmiechnęła się i podeszła do szafy - usiądź - tak też zrobiłem usiadłem na jej łóżku a po chwili podeszła do mnie Jess siadając na mnie okrakiem - skarbie nie będziesz zły jeśli cię na chwilę zostawię - zrobiła słodką minkę - muszę się odświeżyć
H: kochanie wiesz że nie, idź - musnąłem jej usta- poszedł bym z tobą ale jeszcze może się coś tam wydarzyć - zaśmiałem się
J: okej- wstała ze mnie - to jeśli chcesz to wejdź sobie na twittera albo nie wiem gdzie tam chcesz - podeszła do biurka biorąc z niego laptopa - proszę
H: tylko się pośpiesz bo już tęsknie - krzyknąłem do dziewczyny, która była już w łazience, włączyłem laptopa i zalogowałem się na twitterze. Przeglądałem twetty i jeden wpadł mi w oko, był to twett Nialla : "Tak to nasz kochany Styles ze swoją panną Jessi! :)) nie prawda że słodko razem wyglądają.? xx "
Jak to przeczytałem od razu spojrzałem na komentarze :
" @NiallOfficial masz rację są strasznie słodcy, życzę im szczęścia ! xx "
" @Harry_Styles kto to dlaczego mnie zdradzasz ?! Ona ma zniknąć!! "
Strasznie się wkurzyłem kiedy to przeczytałem ale na szczęście to był jedyny hejt który znalazłem pod zdjęciem.
Wylogowałem się, wyłączyłem laptopa i odłożyłem na swoje miejsce.
Jazda zajęła nam 15 minut, kiedy stałem już na podjeździe szybko wyszedłem z samochodu i pobiegłem otworzyć drzwi Jess.
J: może wejdziesz ? - zapytała i spojrzała na mnie
H: z chęcią - zamknąłem samochód i weszliśmy do domu- ale się tu zmieniło- kiedy wszedłem do domu szczęka mi opadła - fajny dom ci powiem
J: Dzięki -uśmiechnęła się
W: to ty Jess - usłyszałem znany mi głos
J: tak to ja - krzyknęła dziewczyna po czym ściągnęła buty, które jeszcze parę chwil wcześniej znajdowały się na jej nogach, zrobiłem to samo. Dziewczyna chwyciła mnie za rękę i ciągnęła w głąb mieszkania. Kiedy Jess puściła moją rękę dopiero zorientowałem się że znajdujemy się w salonie, rozejrzałem się po pomieszczeniu i zobaczyłem że ktoś siedzi na kanapie to był Will, to jego głos słyszałem - pomyślałem sobie.
H: cześć Will - odezwałem się cały czas stojąc i patrząc na chłopaka kiedy nagle spojrzał na mnie
W: Haarryy - zdziwił się- co ty tu robisz dawno cię nie widziałem - podszedł do mnie i podał mi rękę
H: no ja ciebie właśnie też, zmieniłeś się ledwo cię poznałem - zaśmiałem się
W: no a ty wręcz przeciwnie nic się nie zmieniłeś, no może trochę urosłeś - tym razem on się zaśmiał -Jess- zawołał dziewczynę a ona zaraz stała koło mnie - to dla Harrego się wtedy tak stroiłaś - spojrzał na dziewczynę a ona się tylko zaczerwieniła
J: ymm mówiłeś coś - zaśmiała się
W: no ależ skąd ja nic - powiedział sarkastycznie
H: naprawdę Jessi stroiłaś się dla mnie - objąłem ja w pasie i pocałowałem w policzek
W: zaraz, zaraz to wy - wskazał na nas palcami - wy jesteście razem -nic nie odpowiedzieliśmy tylko pokiwaliśmy głowami - dobra nie ważne - powiedział i wrócił do oglądania TV
J: napijesz się czegoś - zapytała
H: nie dzięki
J: chodź idziemy do mnie -powiedziała i pociągnęła za rękę i poszliśmy do jej pokoju.
H: Fajny pokój
J: dzięki - uśmiechnęła się i podeszła do szafy - usiądź - tak też zrobiłem usiadłem na jej łóżku a po chwili podeszła do mnie Jess siadając na mnie okrakiem - skarbie nie będziesz zły jeśli cię na chwilę zostawię - zrobiła słodką minkę - muszę się odświeżyć
H: kochanie wiesz że nie, idź - musnąłem jej usta- poszedł bym z tobą ale jeszcze może się coś tam wydarzyć - zaśmiałem się
J: okej- wstała ze mnie - to jeśli chcesz to wejdź sobie na twittera albo nie wiem gdzie tam chcesz - podeszła do biurka biorąc z niego laptopa - proszę
H: tylko się pośpiesz bo już tęsknie - krzyknąłem do dziewczyny, która była już w łazience, włączyłem laptopa i zalogowałem się na twitterze. Przeglądałem twetty i jeden wpadł mi w oko, był to twett Nialla : "Tak to nasz kochany Styles ze swoją panną Jessi! :)) nie prawda że słodko razem wyglądają.? xx "
Jak to przeczytałem od razu spojrzałem na komentarze :
" @NiallOfficial masz rację są strasznie słodcy, życzę im szczęścia ! xx "
" @Harry_Styles kto to dlaczego mnie zdradzasz ?! Ona ma zniknąć!! "
Strasznie się wkurzyłem kiedy to przeczytałem ale na szczęście to był jedyny hejt który znalazłem pod zdjęciem.
Wylogowałem się, wyłączyłem laptopa i odłożyłem na swoje miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz