wtorek, 28 maja 2013

Rozdział 6

L: Harry uspokój się, a ty to ścisz !- wrzasnął, a Niall zrobił to co mu kazał i poszedł na piętro. 
H: dzięki 
L: nie ma za  co - uśmiechnął się - a tak w ogóle to cześć Jess - uśmiechnął się jeszcze szerzej - Harry nic nie mówiłeś że Jess to twoja dziewczyna - spojrzał na mnie a ja na Jess
H: heh no widzisz bo my jesteśmy dopiero od wczoraj razem - przytuliłem dziewczynę na co ona się uśmiechnęła 
L: aham - westchnął - Jess pewnie jesteś głodna co ? 
J: nie aż tak jak myślisz - zaśmiała się a chłopak poszedł do kuchni 
H: Jess przepraszam za Nialla - spojrzałem jej w oczy 
J: Harry ja już powinnam wracać do domu pewnie Will się martwi 
H: odwiozę cie dopiero gdy zjesz - złapałem dziewczynę za rękę i pociągnąłem do kuchni 


                                               ***

H: wychodzę !- krzyknąłem tylko i opuściłem dom po czym razem z Jess wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy w stronę jej domu. 
Jazda zajęła nam 15 minut, kiedy stałem już na podjeździe szybko wyszedłem z samochodu i pobiegłem otworzyć drzwi Jess. 
J: może wejdziesz ? - zapytała i spojrzała na mnie 
H: z chęcią - zamknąłem samochód i weszliśmy do domu- ale się tu zmieniło- kiedy wszedłem do domu szczęka mi opadła - fajny dom ci powiem 
J: Dzięki -uśmiechnęła się 
W: to ty Jess - usłyszałem znany mi głos 
J: tak to ja - krzyknęła dziewczyna po czym ściągnęła buty, które jeszcze parę chwil wcześniej znajdowały się na jej nogach, zrobiłem to samo. Dziewczyna chwyciła mnie za rękę i ciągnęła w głąb mieszkania. Kiedy Jess puściła moją rękę dopiero zorientowałem się że znajdujemy się w salonie, rozejrzałem się po pomieszczeniu i zobaczyłem że ktoś siedzi na kanapie to był Will, to jego głos słyszałem - pomyślałem sobie. 
H: cześć Will - odezwałem się cały czas stojąc i patrząc na chłopaka kiedy nagle spojrzał na mnie 
W: Haarryy - zdziwił się- co ty tu robisz dawno cię nie widziałem - podszedł do mnie i podał mi rękę 
H: no ja ciebie właśnie też, zmieniłeś się ledwo cię poznałem - zaśmiałem się 
W: no a ty wręcz przeciwnie nic się nie zmieniłeś, no może trochę urosłeś - tym razem on się zaśmiał -Jess- zawołał dziewczynę a ona zaraz stała koło mnie - to dla Harrego się wtedy tak stroiłaś - spojrzał na dziewczynę a ona się tylko zaczerwieniła 
J: ymm mówiłeś coś - zaśmiała się 
W: no ależ skąd ja nic - powiedział sarkastycznie 
H: naprawdę Jessi stroiłaś się dla mnie - objąłem ja w pasie i pocałowałem w policzek 
W: zaraz, zaraz to wy - wskazał na nas palcami - wy jesteście razem    -nic nie odpowiedzieliśmy tylko pokiwaliśmy głowami - dobra nie ważne - powiedział i wrócił do oglądania TV
J: napijesz się  czegoś - zapytała 
H: nie dzięki 
J: chodź idziemy do mnie -powiedziała i pociągnęła za rękę i poszliśmy do jej pokoju.
H: Fajny pokój 
J: dzięki - uśmiechnęła się i podeszła do szafy - usiądź - tak też zrobiłem usiadłem na jej łóżku a po chwili podeszła do mnie Jess siadając na mnie okrakiem - skarbie nie będziesz zły jeśli cię na chwilę zostawię - zrobiła słodką minkę - muszę się odświeżyć 
H: kochanie wiesz że nie, idź - musnąłem jej usta- poszedł bym z tobą ale jeszcze może się coś tam wydarzyć - zaśmiałem się 
J: okej- wstała ze mnie - to jeśli chcesz to wejdź sobie na twittera albo nie wiem gdzie tam chcesz - podeszła do biurka biorąc z niego laptopa - proszę 
H: tylko się pośpiesz bo już tęsknie - krzyknąłem do dziewczyny, która była już w łazience, włączyłem laptopa i zalogowałem się na twitterze. Przeglądałem twetty i jeden wpadł mi w oko, był to twett Nialla :  "Tak to nasz kochany Styles ze swoją panną Jessi! :)) nie prawda że słodko razem  wyglądają.? xx "

Jak to przeczytałem od razu spojrzałem na komentarze :

" @NiallOfficial masz rację są strasznie słodcy, życzę im szczęścia ! xx "    

 " @Harry_Styles kto to dlaczego mnie zdradzasz ?! Ona ma zniknąć!! "  

Strasznie się  wkurzyłem kiedy to przeczytałem ale na szczęście to był jedyny hejt który znalazłem pod zdjęciem.
Wylogowałem się, wyłączyłem laptopa i odłożyłem na swoje miejsce.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz