czwartek, 23 maja 2013

Rozdział 4

H: to znaczy że.....
J: tak Harry jesteśmy razem oczywiście jeśli chcesz ?
H: ja nie chcę, bardzo chcę marzę o tym odkąd się znamy- spojrzałem dziewczynie w oczy   
J: Harry.. nie dokończyła bo wbiłem się w jej usta, całowaliśmy się tak przez chwilę kiedy nagle ktoś wbił  do pokoju to był Niall
N: Har.... o przepraszam chciałem tylko zapytać czy idziecie z nami do klubu ale widzę że jesteście zajęci to pewnie nie - zamknął drzwi 
H: Niall !- krzyknąłem a chłopak zaraz był z powrotem w pokoju - Jess chcesz iść 
J: chętnie pójdę dawno nie byłam w żadnym klubie
H: no to idziemy - uśmiechnąłem się do chłopaka  - to o której idziemy 
N: za godzinę bo wiesz zanim oni sie wyszykują - przewrócił oczami
H: okej - wyszedł z pokoju - chcesz iść do domu się przebrać czy jedziesz tak - zapytałem dziewczyny 
J: jasne że sie przebrać spójrz jak ja wyglądam 
H: ślicznie kochanie - pocałowałem ją 
J: dobra starczy tego dobrego - odepchnęła mnie od siebie - przebierasz się  pierwszy, a później do mnie  ok ?
H: ok - wstałem z łóżka i podszedłem do szafy otwierając ją na oścież 
H: może być  to ? Pokazałem jej swój czarny t-shirt ?
J: może i do tego możesz ubrać czarne rurki - zrobiłem tak jak proponowała ubrałem się i poszliśmy do niej.
J: rozgość się, a ja się przebiorę  - powiedziała i poszła do łazienki a ja rozsiadłem się na dużym łóżku które znajdowało się w pokoju 
J: i jak ? - wyszła z łazienki robiąc obrót w okół własnej osi

H: pięknie skarbie - podszedłem do niej i musnałem jej ciepłe wargi. - to co wracamy do mnie ?
J: yhym - pokiwała głową i kierowała się ku drzwiom.

                                                ***

Siedzieliśmy przy nie dużym stoliku i sączyliśmy  drinki.
H: Jess zatańczysz - wystawiłem dłoń ku jej osobie 
J: z miłą chęcią  - chwyciła dłoń i pociągnęła za parkiet. Dziewczyna odwróciła się do mnie tyłem i zaczęła kręcić swoim "tyłkiem" prze de mną, strasznie mnie to podniecało. W końcu odwróciła się do mnie i zawiesiła swoje ręce na moim karku, a ja objąłem  ją swoimi w pasie przyciągając mocno do siebie. Po paru piosenkach wróciliśmy do stolika. Wypiliśmy jeszcze po dwoch drinkach i razem z Jessi wróciłem do domu a chłopaki zostali jeszcze w klubie ale nie przejmowałem się tym zbytnio że coś sobie zrobią bo został z nimi Liam który nie pił. Kiedy doszliśmy do domu była  trzecia. Od razu poszliśmy do mojego pokoju Jessi poszła wziąć prysznic a ja miałem iść po niej, położyłem się na łóżku czekając na nią. Po jakimś czasie zauważyłem Jess w samym ręczniku wyglądała tak sexsowie że głupi by się nie podniecił.
J: Harry dasz mi jakiś t-shirt - podszedłem do niej i objąłem ją w tal
H: wiesz no jak dla mnie możesz spać w tym co teraz masz na sobie  - uśmiechnąłem się szeroko 
J: Harry ja pytam poważnie dasz mi czy mam spać naprawdę w tym mokrym ręczniku który na pewno przez kogoś byłby ze mnie ściągnięty w mgnieniu oka, no ty pewnie wiesz kogo mam na myśli- podniosła brew ku górz
H: ale ty mnie tak strasznie podniecasz - musnąłej jej usta 
J: Harry nie dzisiaj nawet  nie próbuj mnie namawiać - odsunęła się kawałek od mojej osoby..

                                                   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz